sobota, 29 czerwca 2013

HAGIOTERAPIA UZDRAWIAJĄCA MOC BOŻEJ MIŁOŚCI CD...

II.TERAPIA DUCHOWA.
Rozdarcie wewnętrzne: Ponieważ według Pisma Świętego człowiek nie składa się z duszy i ciała,lecz jest duszą i jest ciałem,przywiązanie wyłącznie do świata materialnego lub jego całkowite odrzucenie rodzi rozszczepienie osobowości.Może się zdarzyć,że zwiedzie człowieka splendor świata,myśl o sławie czy wielkim odkryciu naukowym,doprowadzając do przekonania,że to właśnie jest centrum jego egzystencji.Człowiek może uznać samego siebie za źródło życia,władcę przyrody i wszechświata.Powstaje w nim wówczas rozdarcie między obszarem psychicznym a duchowym,Staje się cielesny.Wiąże się z rozkoszami świata,z bogactwem i sławą,sądząc,że to może ocalić jego życie i nadać sens.W ten sposób wymiar niższy,psychiczny wznosi się ponad duchowy i dochodzi do zafałszowania,wypaczania.Człowiek kłania się czemuś,co znajduje się niżej od niego i co ulega zniszczeniu wraz z rzeczywistością cielesną.Traci przez to zdolność rozróżniania dobra od zła.Człowiek cielesny przeciwstawia się człowiekowi duchowemu.Takie wewnętrzne sprzeczności,konflikty,poczucie bezsensu i lęku rodzą napięcia,które przenoszą się na organizm ludzki i powodują powstanie chorób fizycznych,takich jak zawał,niewydolność krążenia,wycieńczenie i osłabienie.
Symptomy chorób duchowych:Jeżeli zło i urazy zaatakują jakikolwiek duchowy organ,pojawia się cały szereg objawów.Każdy uraz,pożądliwy związek z ograniczonym dobrem,a także każde zło,muszą zaowocować agresją,bezsensem,depresją,samobójstwem,rezygnacją,pretensjami,nienawiścią,mściwością,użalaniem się nad sobą i brakiem cierpliwości ,oddaleniem od innych,zawiścią,autoagresją i brakiem miłosierdzia.Wśród nich wyróżniają się jednak szczególnie trzy symptomy:poczucie winy,uzależnienie i cierpienie.Są to rzeczywiście bezsprzecznie podstawowe objawy chorób duchowych.Niemal w każdej chorobie duchowej odnajdujemy wyraźne lub ukryte poczucie winy.Istnieje równocześnie silny związek między chorobą,winą i cierpieniem.Świadome lub podświadome poczucie winy to uczucie cierpienia,niepokoju,niezadowolenia,przygnębienia,rozstroju i lęku.Również uzależnienia wywołują strach,wyrzuty sumienia,agresję lub rezygnację,niepokój i poczucie duchowej śmierci,niewoli i sytuacji bez wyjścia.Kiedy zostajemy dotknięci niesprawiedliwością i cierpieniem,doznajemy podświadomego poczucia winy,a za nim idzie przywiązanie do zła i negatywnych myśli,bezradność,zdanie się na los i rezygnacja z walki przeciw złu,dehumanizacji i grzechowi.Kiedy zatem najczęściej powstają choroby duchowe?
Zło,żądze i urazy atakują osobę ludzką od poczęcia aż do śmierci.Szczególnie niszczącą siłę mają one w życiu człowieka od chwili poczęcia do końca wczesnego dzieciństwa.Bycie dzieckiem niechcianym,choroba matki,uprzednia aborcja,narzekanie rodziców na ciążę,komplikacje w czasie jej trwania lub zamiar jej usunięcia,ciężki poród,a potem oddzielenie od rodziców budzą poczucie odrzucenia,a z nim lęki egzystencjalne.Wszystko to osadza się w podświadomości lub nieświadomości i jest tym niebezpieczniejsze,że człowiek nie zna przyczyn swoich cierpień.Pojawiające się na skutek tych urazów agresywne zachowanie,rozstrój moralny,uzależnienie od seksu,niewstrzemięźliwość,popadanie w nałogi i uzależnienia rodzą cierpienie,pragnienie zemsty i autoagresję.Ten kto doświadczył braku miłości w dzieciństwie,staje się nieodporny na zło,nałogi,uzależnienia,dehumanizację,a także na choroby psychiczne i somatyczne.Jakie wobec tego są rozmiary schorzeń duchowych?
Stopnie chorób duchowych:Człowiek może posiadać szereg duchowych blizn,doznać duchowych zranień i urazów,które mogą przekształcić się w chorobę,a nawet śmierć duchową.Wszystkie te elementy trzeba dokładnie zanalizować i rozpoznać,aby można było zastosować właściwą terapię duchową.
Konflikt z sumieniem:Sumienie żąda od każdego,aby czynił dobro i nie ważył się czynić zła.Dopuszczając się zła,człowiek sprzeciwia się głosowi sumienia.Tym samym atakuje je,uszkadza,czyni chorym,może nawet je zabić.Martwe sumienie jest niezdolne odróżnić dobra od zła.Tak powstają uzależnienia od grzechów,rzeczy materialnych i zła.W kimś,kto w sumieniu widzi swojego wroga,rodzi się wewnętrzny konflikt.W tym starciu człowieka z własnym sumieniem jedno z nich musi polec.Jeśli ktoś trwa w złym,traci sens życia,z wskutek tego jego organizm nie jest już zdolny prawidłowo funkcjonować.Dochodzi do ogólnej choroby organizmu i paraliżu psychiki,a poczucie duchowego bezsensu popycha do samobójstwa.Ten konflikt z własnym sumieniem przynosi człowiekowi ogromne cierpienie.Męczą go winy,targa nim niepokój,egzystencjalny lęk,pogłębiają się depresje.Człowiek staje się zagubiony,wpada w rezygnację,narzeka na wszystko,traci siły do pracy,stroni od ludzi,obawia się śmierci,szuka pomocy a magii.Jest zły na wszystkich,a pycha nie pozwala mu przyznać się do grzechu i pogodzić z sumieniem.Budzi się w nim agresja,gorycz i wściekłość.Zaczyna niszczyć przyrodę i atakować ludzi,staje się bezwzględny i nieznośny dla otoczenia.
Etiologia cierpienia:Dzięki zdolnościom swojego ducha człowiek może komunikować się z Bogiem.Bóg daje mu Swoje słowa i przykazania.Żyjąc w zgodzie z nimi,człowiek żyje w prawdzie i w zgodzie z przyrodą,ludźmi i Bogiem.Jeżeli postępuje wbrew Bożym przykazaniom,znajduje się w stanie konfliktu ze Stwórcą i z samym sobą,a jego los staje się zagrożony.To rodzi depresję lub postawę agresywną,egzystencjalny lęk,przygnębienie i poczucie bezsensu.Człowiek zamyka się w sobie,czuje się rozdarty wewnętrznie,skłócony z głosem sumienia.Ma poczucie,że traci życie i naraża je na pewną zgubę.Winy stają się jego duchową chorobą.
Terapia:Rozwiązanie tych problemów polega na usunięciu ich przyczyny.Trzeba ponownie rozgraniczyć kompetencje ludzkich zdolności,zarówno duchowych,jak psychicznych i fizycznych.Należy nawiązać komunikację z Sensem,który przewyższa śmierć,z Tym,który stworzył ludzki organizm i zna go,który jest mocniejszy od zła w człowieku i może od niego ustrzec,z Tym,który stoi ponad śmiercią i każdym zagrożeniem i który może nadać sens ludzkiej egzystencji.Aby zawrzeć przymierze z Bogiem,trzeba odmienić serce,z nienawiści przejść do miłości,z dehumanizacji do miłości człowieka,z nielojalności do wierności,z niewoli do wolności.Trzeba dokonać zwrotu,a zwrot następuje wtedy,kiedy człwiek słucha sumienia i panuje nad wolą.Wówczas wydostaje się z wewnętrznej ciasnoty,na powrót kształtuje się w nim rozległa przestrzeń sensu,może uwolnić się od lęków,napięć,daremnego poszukiwania sensu w rzeczach,które znajdują się niżej od niego.

Ks.prof.dr Tomislav Ivancić
"Hagioterapia"


STAWIAJ NA TO,CO TRWAŁE !

Nie przywiązuj się do domu,pracy,tytułu akademickiego,listy zasług-nawet nie do partnera,dzieci,przyjaciół.Nie pozostanie nic poza Bogiem-w Nim znajdziesz też schronienie,jeśli stracisz wiele lub wszystko.

Mówię wam,bracia:czas jest krótki.Trzeba więc,aby ci,którzy mają żony,tak żyli,jakby byli nieżonaci,a ci,którzy płaczą,tak jakby nie płakali,ci zaś,którzy się radują,tak jakby się nie radowali,ci zaś,którzy nabywają,jak gdyby nie posiadali;ci,którzy używają tego świata,tak jakby z niego nie korzystali.Przemija bowiem postać tego świata.A ja chciałbym,żebyście byli wolni od utrapień.


(1Kor 7,29-32) 

"Dobro jest,kiedy je czynisz"Josef Dirnbeck  

środa, 26 czerwca 2013

NIGDY NIE BĄDŹCIE LUDŹMI SMUTNYMI !

Nigdy nie bądźcie ludźmi smutnymi!
Chrześcijanin nigdy nie może być smutny!

Nie poddawajcie się zniechęceniu!
Nasza radość nie pochodzi z posiadania wielu rzeczy,ale ze spotkania Osoby:Jezusa,który jest pośród nas;pochodzi z tego,że wiemy,iż będąc z Nim,nigdy nie jesteśmy sami,nawet w chwilach trudnych,nawet kiedy na drodze życia napotykamy problemy czy trudności ,które wydają się nie do pokonania,a jest ich tak wiele!W takim momencie przychodzi nieprzyjaciel,diabeł często przebrany za anioła,i kusząco mówi do nas.Nie słuchajcie go,ale idźcie za Jezusem!Towarzyszymy Jezusowi,idziemy za Nim.Ale przede wszystkim wiemy,że to On nam towarzyszy i bierze nas na ramiona:na tym polega nasza radość,nadzieja,którą musimy wnosić w nasz świat.I proszę was,nie dajcie sobie wykraść tej nadziei!Nie dajcie sobie wykraść nadziei,którą daje Jezus!

                                        PAPIEŻ FRANCISZEK
             fragment homilii podczas mszy św.w Niedzielę Palmową
                                                      24Marca2013   




poniedziałek, 3 czerwca 2013

PERŁA Z BIBLII

A wzywał Jabes Boga Izraela , mówiąc:
"Obyś skutecznie mi błogosławił
I rozszerzył granice moje,
A ręka twoja była ze mną,
I obyś zachował mnie od złego,
A utrapienie moje się skończyło".
I sprawił Bóg to,
O co on prosił.

Pierwsza Księga Kronik 4,10