poniedziałek, 7 lipca 2014

NIE UMIEM BYĆ SREBRNYM ANIOŁEM...


Nie umiem być srebrnym aniołem-ni gorejącym krzakiem-Tyle Zmartwychwstań już przeszło-a serce mam byle jakie.

Tyle procesji z dzwonkami-tyle już alleluja-a moja świętość dziurawa na ćwiartce włoska się buja.

( Jan Twardowski ) 
 

środa, 2 lipca 2014

O SŁOWIE

Na początku było Słowo,a Słowo było u Boga,i Bogiem było Słowo.Ono było na początku u Boga.Wszystko przez Nie się stało,a bez Niego nic się nie stało,co się stało.W Nim było życie,a życie było światłością ludzi,a światłość w ciemności świeci i ciemność jej nie ogarnęła.Pojawił się człowiek posłany przez Boga-Jan mu było na imię.Przyszedł on na świadectwo,aby zaświadczyć o światłości,by wszyscy uwierzyli przez niego.Nie był on światłością,lecz[posłanym],aby zaświadczyć o światłości.Była światłość prawdziwa,która oświeca każdego człowieka,gdy na świat przychodzi.Na świecie było[Słowo].a świat stał się przez Nie,lecz świat Go nie poznał.Przyszło do swojej własności,a swoi Go nie przyjęli.Wszystkim tym jednak,którzy Je przyjęli,dało moc,aby się stali dziećmi Bożymi,tym,którzy wierzą w imię Jego-którzy ani z krwi,ani z żądzy ciała,ani z woli męża,ale z Boga się narodzili.Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas.I oglądaliśmy Jego chwałę,chwałę,jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,pełen łaski i prawdy.

J 1,1-14