piątek, 5 lipca 2013

TRUDNA MIŁOŚĆ BLIŹNIEGO.


Przypatrzmy się Św.Teresie z Lisieux w działaniu, jak miłość braterska umacnia zdrowie duchowe.


Żyje we wspólnocie pewna siostra, która potrafi zrazić mnie do siebie we wszystkim: jej obejście ,jej słowa i jej charakter są dla mnie po prostu nieznośne. A jest to przecież święta zakonnica, będąca zapewne bardzo miła dobremu Bogu. Nie chcąc zatem ulegać przyrodzonej antypatii, powiedziałam sobie, że miłość nie polega na uczuciach ,lecz na czynach. Zaczęłam więc starać się bardzo, by traktować tę siostrę jakby była kimś dla mnie najdroższym. Za każdym razem, gdy ją spotkałam, modliłam się za nią do dobrego Boga, ofiarując Mu wszystkie jej cnoty i zasługi.(...)
Lecz nie tylko modliłam się za siostrę, która była dla mnie źródłem tylu zmagań, ale i starałam się jej oddać każdą możliwą przysługę. A gdy cisnęła mi się na usta złośliwość, poprzestawałam na najmilszym z uśmiechów, starając się zmienić temat(...). Często też, poza rekreacją, jeśli miałam kontakt z tą siostrą, a ta już zupełnie wytrącała mnie z równowagi, uciekałam z pola walki niczym zbieg. A ponieważ tamta zupełnie nie wiedziała, co do niej czuję, nie domyśliła się nigdy powodów mojej postawy, co więcej, nie przestaje sądzić, że lubię jej towarzystwo. W czasie jednej z rekreacji, wyraźnie zadowolona, zwróciła się do mnie w mniej więcej tych słowach: "Powiedz mi, siostro Tereso od Dzieciątka Jezus, co cię tak we mnie przyciąga? Ilekroć na mnie popatrzysz, tylekroć widzę, że się do mnie uśmiechasz..."Ach!  Tym,który mnie w niej przyciągał, był Jezus, ukryty głęboko w jej duszy...Jezus, który największą gorycz czyni słodką. Odpowiedziałam, że uśmiecham się do niej, bo cieszę się, że ją widzę (nie dodając oczywiście,że z duchowego punktu widzenia)

Św.Teresa z Lisieux
"Rękopis kierowany do matki Marii Gonzagi"(1896)

PS.To się nazywa mistrzostwo duchowe obserwować siebie i zmieniać to co niedoskonałe, ale    
     właśnie taka ciężka praca polegająca na kontroli swoich uczuć i myśli powoduje rozwój  
     i umocnienie ducha.